1. Oblata wizytacji diecezjalnej z 1598r. – 1746r.
Jan Wielobycki przedłożył urzędowi niniejszemu celem wciągnięcia w akta wyciąg z akt wizytacji kapituły włocławskiej. Na wniosek ks. Andrzeja Pinińskiego (?) kan. katedr. włocławskiego, plebana kościoła w Kruszynie sporządzono wyciąg z wizytacji pod rządami ks. Hieronima (?) Rozrażewskiego bpa włocławskiego i pomorskiego przez ks. Macieja Dąbrowskiego archidiakona kruszwickiego w r. 1598 przeprowadzonej, ze str. 48 w części drugiej pt. „Kaplica/kościół św. Marka” .
Przy drodze królewskiej prowadzącej z Kruszyna ku Kowalom jest kaplica w miejscu (?) parafii kruszyńskiej zwanym młyn Diabołek, jak je sąsiedzi zwą, św. Marka. (…) Z biegiem czasu kaplica drewniana przez młynarza tego miejsca postawiona, która obecnie stoi, goła, pusta, zaniedbana bez zamknięcia czy okien. Ołtarz bez tablic (portatyl?). Raz w roku na św. Marka spływa tu lud składając jałmużny, słoninę, masło i ser; kazania głoszą i nabożeństwa odprawiają kapłani z sąsiednich miejsc Kruszyno, Śmiełowice i czasem Kowale, zaś główna część ofiar i wosku przypada komendarzowi (duchowny, administrator parafii) kruszyńskiemu, co sobie z prawa swego przywłaszcza. O cudach tu zdziałanych nic nie można powiedzieć, z wyjątkiem dwóch.
- Mówi się, że jakiś woźnica kiedyś nieopodal tego miejsca z wozem głęboko zanurzonym i unieruchomionym przy użyciu wszelkich starań próbował się wydostać. Wreszcie po wezwaniu imienia św. Marka cudem z łatwością mu się to udało i dlatego położył wydatki na budowę tej kaplicy.
- Mówi się też, że niewiasta jakaś z powiatu dobrzyńskiego czy płockiego sparaliżowana, celem spełnienia ślubu tu przez męża przywiedziona, wracając snem słodkim i głębokim zmorzona, z którego to snu obudzona okazała się być wróconą do zdrowia.
Poza tymi dwoma niczego więcej przywołać się nie da.
Dan we Włocławku na kapitule tygodniowej 7 III 1746.
(-) Franciszek Kanigowski sufragan prepozyt włocławski., przewodniczący kapituły.
2. Jurament (przysięga) na młyn Diabełek – 1663r.
Przysięga na młyn zwany Diabałek.
Uczciwy Marcin Diabałek młynarza należącego do starostwa kowalskiego, stosownie do tegorocznej uchwały ostatniego sejmiku radziejowskiego woj. brzeskiego i inowrocławskiego w/s niniejszego, złożył przysięgę z zachowaniem należnego obrządku przed krucyfiksem według tejże roty: „Ja Marcin przysięgam Panu Bogu wszechmogącemu w Trójcy Świętej jedynemu iż we młynie nazwanym Diabałek nie masz tylko jedno koło korzeczne (nasiębierne), a drugie koło od kilkunastu lat spustoszało częścią przez podatki częścią i na żołnierzy przechodzące i ledwie znak jest gdzie drugie koło było także rola tego młyna wszystka należąca pusto odłogiem leży ani w żadnym jest do tego czasu używaniu komin tylko jeden z którego się dym kurzy tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna”.
3. Spustoszenie młyna Diabełek (przysięga Marcina Slozy – Diabełka) – 1666r.
Spustoszenie młyna Diabałek
Uczciwy Marcin Sloza posesor młyna zwanego Diabałek należącego do starostwa kowalskiego stosując się do prawa powszechnego w/s poniższej złożył przysięgę.
… Ja Marcin przysięgam Panu Bogu Wszechmogącemu w Trójcy Świętej jedynemu, iż młyn Diabełek (Diabalik) nazwany do Starostwa Kowalskiego należący cały spustoszał pogorzał i od półtora lat nie miele ale pusto stoi, także role do tego należące pusto leżą odłogiem ani w żadnym są używaniu. Tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka Syna jego.
4. Oblata lustracji młyna Diabełek (zapis nieczytelny) z 1666r.
5. Abiurata na młyn Diabełek (Grzegorz młynarz) – 1668r.
Młyna Diabołek abiurata [świadectwa złożone pod przysięgą]
Pracowity Grzegorz młynarz z młyna zwanego Diabołek należącego do starostwa kowalskiego poddany, stosownie do laudy ostatniego sejmiku radziejowskiego w/s poniższej złożył przysięgę: Ja Grzegorz przysięgam Panu Bogu wszechmogącemu w Trójcy Świętej jedynemu, iż w młynie Diabełek nazwanym nie masz więcej natenczas domów do podymnego należących, z których by ten podatek płacony miał być, tylko jeden a nic więcej tak mi Panie Boże dopomóż i niewinna męka syna Jego
6. Inne dokumenty
Jan Micielski kwituje Bartłomieja Diabełka z główszczyzny (zabójstwo) – 1608r.
Mycielski kwituje Diabełka; zobowiązanie
Szlachetny Jan Mycielski dziedzic działów na Gagowach w powiecie kowalskim zeznał, iż w imieniu Urodzonego Adriana Golińskiego natenczas nieobecnego kwituje uczciwego Bartłomieja Diabełka młynarza królewskiego z sumy 30 grzywien tytułem zabójstwa pracowitego Michała ze wsi Kamiona, poddanego tegoż Golińskiego, wobec satysfakcji udzielonej temuż Golińskiemu za pośrednictwem ugody zawartej z tymże Diabełkiem, a protestację w tej sprawie złożoną przed jakimkolwiek urzędem unieważnia.
Nadto ów Mycielski zobowiązuje się wielmożnemu panu Andrzejowi Przyjemskiemu kasztelanowi gnieźnieńskiemu, staroście miejscowemu, iż z tytułu tego zabójstwa tenże Bartłomiej nie będzie doświadczać żadnych przeszkód od kogokolwiek, a ów Mycielski od takich przeszkód sądowych będzie go bronić, pod zakładem podobnej sumy 30 grzywien.
You must be logged in to post a comment.